niedziela, 27 września 2015

Idź swoją drogą

Cześć wszystkim :)
No więc dzisiaj kolejna świeżynka z serii '' moje przemyślenia zapisane na papierze''
Tym razem będzie o tym aby iść własną drogą, mieć swoje zdanie i wiedzieć czego się chce :)


                                             
                                 IDŹ SWOJĄ DROGĄ

Podążanie za kimś wyznaczoną przez niego drogą nic nie daje, jest jak jazda samochodem, tylko ty nie jesteś kierowcą, a pasażerem siedzącym obok, biernym,, obserwującym z boku co zrobi w danym momencie kierowca samochodu gdzie pojedzie, jak się zachowa w danej sytuacji. Ty możesz jedynie oceniać czy zrobił dobrze, czy źle, jednak nie masz wpływu na jego zachowanie w tym czasie. Taka podróż zmierza donikąd, a jeśli nawet nie donikąd, to często nie tam gdzie chcesz. Niby poruszasz się cały czas przed siebie do przodu, ale w głębi duszy czujesz, że to cię ogranicza, że to ty chciałbyś usiąść za kierownicą tego pojazdu i poprowadzić go wybraną przez siebie drogą, samemu odpowiadać za podjęte ryzyko i samemu decydować co zrobić w takiej czy innej sytuacji, mieć wpływ na to dokąd zmierzasz i jaki cel chcesz osiągnąć. 
Idąc wydeptaną przez kogoś ścieżką po pewnym czasie dochodzisz do wniosku, że ktoś tutaj już przed tobą był, zauważasz ślady które po sobie pozostawił, to czego dokonał, uświadamiasz sobie wtedy, że ty nie masz już co tu robić, że nie możesz się tutaj rozwijać, robić postępów. Nie ma tu już nic nowego do odkrycia, nic co mogło by być twoją inspiracją, dać ci powód do dalszego działania. Widząc, że nie osiągniesz tutaj sukcesu postanawiasz zmienić kurs swojej podróży, zasiąść za sterami maszyny którą jest twoje życie, to ty zdecydujesz co z nim zrobisz, wybierasz drogę nikomu do tej pory nieznaną, której nikt nie przeszedł, nie wieszczy ta droga będzie łatwa, czy może pełna wyboi, ale wiesz, że idziesz tam gdzie chcesz, a nie tam gdzie każą ci inni. Pamiętaj! Nie pozwól nikomu kierować twoim życiem, bo tylko ty masz do tego prawo.


Piszcie jak wam się podoba i co o tym sądzicie :)


sobota, 19 września 2015

W poszukiwaniu szczęścia

Hej!!!
No to dzisiaj będzie coś  innej beczki, coś czego jeszcze do tej pory na blogu nie było taki powiew świeżości, a za razem test dla mnie, zobaczymy jak sprawdzę się w nowej roli.
No to przejdźmy do rzeczy, nie będę dłużej przeciągać i powiem, że chodzi o takie (hmmm sama nie wiem jak to nazwać) moje przemyślenia zapisane na papierze, że tak to określę :)




                         W POSZUKIWANIU SZCZĘŚCIA

Każdego dnia budzisz się i patrząc na świat starasz się dostrzec w nim coraz to nowe rzeczy, chcesz coraz to więcej poznawać, uczyć się, doświadczać czegoś nowego, nie znanego ci do tej pory, szukasz nowych wrażeń które dadzą ci szczęście Jeśli osiągniesz już to czego tak bardzo pragniesz, chcesz mieć tego coraz więcej i więcej, aż w końcu wpadasz w wir z którego ciężko się wyrwać, nie możesz przestać gonić za czymś co w ogóle nie jest do niczego potrzebne, ale chociaż na chwilę pozwala zapomnieć o tym czego nie chcesz pamiętać-staje się to twoim nałogiem. Zatracając się w poszukiwaniu własnego szczęścia zaczynasz zaniedbywać szczęście swoich bliskich, rodziny, przyjaciół, ważnych dla ciebie osób które kiedyś były dla ciebie całym światem.
W tej chwili zastanawiasz się czy dobrze robisz i właśnie teraz uświadamiasz sobie, że chyba wcale tak do końca nie jesteś szczęśliwy i to nie jest to czego szukałeś, a jedynie wygodne życie do którego zdążyłeś się już przyzwyczaić- chcesz się uwolnić, ale tutaj pojawia się problem, przywiązałeś się do tego co wypracowałeś do tej pory, ale jednocześnie nie czujesz się w 100% spełniony, nie wiesz co zrobić aby było dobrze.
I w tym momencie historia rozpoczyna się od nowa...


I o to właśnie takie moje krótkie rozważania na temat szczęścia, jeśli się wam spodobało piszcie, a wrzucę coś nowego na inny temat :D 

sobota, 12 września 2015

Koncert Enej i Hideaway :)

Hej! :)
No więc tak dawno nic nie pisałam, ale zresztą nie trudno się domyślić czemu- szkoła, późne wracanie do domu, szybki obiad i... pasowało by się jeszcze do tego co nieco pouczyć , a na resztę nie ma czasu, tak więc wiecie już dlaczego tyle mnie tutaj nie było, ale pomijając to przejdźmy do czegoś o wiele przyjemniejszego, a mianowicie do ostatniego koncertu na jakim byłam tydzień temu (06.09) oczywiście nie sama, a z my best friend ( nie wiem czy jej dane osobowe mogę ujawnić xd )
To teraz po koleji opowiem co i jak
Na miejsce dotarłyśmy około godziny 17;30 (mniej więcej dokładnie nie pamiętam ;P), zajęłyśmy najlepsze miejsce bo w pierwszym rzędzie na prost sceny i z niecierpliwością czekałyśmy na występ gwiazdy wieczoru czyli ENEJ-a, w miedzy czasie na scenie pojawił się zespół Hideaway który całkiem nieźle grał i można było bardzo fajnie się pobawić ( co zresztą było widać po jednym starszym panu :P) W końcu wybiła godzina 20 i na scenie pojawił się wyczekiwany przez nas zespół, publiczność przywitała ich ogromnymi brawami i wszyscy zaczęli skakać w rytm muzyki, śpiewać i świetnie się bawić, mimo bardzo niskiej temperatury powietrza atmosfera była gorąca.
Zespół jak zwykle dał z siebie wszystko, co było widać i słychać, koncert jak zwykle genialny, teraz pozostaje tylko czekać na następne :D
Po koncercie jak zwykle był czas na pamiątkowe zdjęcia i autografy :D
A teraz kilka fotek mojego autorstwa dla was :)









TUTAJ więcej zdjęć jeśli chcecie sobie pooglądać

piątek, 28 sierpnia 2015

Niespodziewana wiadomość

Cześć wszystkim :)
Hmmm jak zwykle nie wiem jak zacząć, więc może opowiem wszystko po kolei co mnie wczoraj spotkało.
No więc tak któregoś dnia siedząc sobie na tarasie i słuchając muzyki wpadł mi do głowy taki trochę można by powiedzieć szalony pomysł, a mianowicie, że kiedyś tam w przyszłości po skończeniu szkoły chciałabym zająć się robieniem teledysków, no bo w końcu jak by na to nie patrzeć fotografia to taka druga moja pasja poza koncertami i muzyką, więc fajnie było by to połączyć ze sobą, a w dodatku robiła bym to co lubię, i co sprawia mi przyjemność. 
No ale przechodzę już do sedna sprawy, czyli do tego co mnie wczoraj spotkało i czego się kompletnie nie spodziewałam, no więc wchodzę wczoraj na facebooka, miałam jakąś wiadomość na mojej stronie którą prowadzę patrzę a tam pisze coś po angielsku (przyznam szczerze, że to nie jest moja mocna strona i ulubiony język do nauki), w dodatku od osoby w ogóle mi nie znanej, otwieram, czytam i oczom nie wierzę ( myślałam, że może coś z moim angielskim nie tak i źle zrozumiałam), ale jednak nie wszystko było w jak najlepszym porządku, a autorką tej tajemniczej wiadomości była piosenkarka jakiegoś irlandzkiego zespołu która napisała, że bardzo podobają jej się moje zdjęcia, a jej zespół wydaje jakąś płytę i chciałaby abym zrobiła teledysk do jednej z piosenek zespołu której ścieżkę dźwiękową prześle mi na e-maila. Moje zdziwienie było tak ogromne, że nie wiedziałam co mam odpisać, no bo przecież nie zajmuje się takim czymś na co dzień, i nie mam pojęcia jak się to robi, owszem marzyłam o tym, ale to w dalekiej przyszłości a nie teraz, więc niestety musiałam odmówić, ale kto wie może kiedyś spotka mnie coś podobnego i wtedy będę mogła się na to zgodzić :D
A tutaj oryginał wiadomości:)

,,Hi Marta how are you, our mutual friend Tracy bruen gave me you as a contact. I am from the band Rufus Coates and the blackened trees, we are set to release our album in late October and looking for a video to be made, Tracy put in me touch with you as she says you are amazing, would this be something you would be interested in doing, if so please send me your email address and I will send you the track and see what you think. Look forward to hearing from you Jess,"

poniedziałek, 20 lipca 2015

Koncert Donatana&Cleo

Cześć!!!
Z tego względu, że pogoda dzisiaj nie dopisuje znalazłam czas aby napisać o ostatnim koncercie na którym byłam w zeszłą sobotę (18.07). 
Można by powiedzieć, że koncert na swój sposób trochę inny niż wszystkie inne na których byłam, ponieważ zamiast zespołu był DJ, a dokładnie DJ Paxon, no i oczywiście Donatan & Cleo. 
Mimo tego, że ( jak już wcześniej wspominałam) nie było zespołu można było się świetnie bawić. Ogólnie było bardzo fajnie i cały koncert można zaliczyć do udanych :)
A na koniec jak zwyczaj nakazuje ;) kilka fotek do obejrzenia :)





sobota, 18 lipca 2015

Koncert Enej w Dąbrowie Tarnowskiej :)


Hej :)
I znów z tygodniowym opóźnieniem zebrałam się na to aby co nieco napisać.
Co prawda pisałam już nie jednokrotnie na temat o jakim dzisiaj chcę napisać, a mianowicie jest to kolejny, piąty już koncert mojego ukochanego zespołu nie innego jak ENEJ oczywiście, dlatego też postaram się bardzo nie rozpisywać z tego powodu, że już nie raz czytaliście moje opinie co do koncertów tego zespołu i cóż innego mogę powiedzieć jak nie to, że było po prostu fantastycznie, świetna zabawa i mega udany koncert, było widać, że chłopaki z Eneja dali z siebie 200%, zresztą jak zwykle, dlatego też nie wymyśle nic nowego czym mogłabym was zaskoczyć :P 
Dodam tylko, że warto było przejechać te ''kilka'' kilometrów i posłuchać na żywo takiej wspaniałej muzyki, w sumie ja wiem to nie od dzisiaj, ale dla tych którzy jeszcze nie byli z całego serca polecam się wybrać ;)
Miało być krótko, wyszło jak wyszło, mam nadzieję, że nikt się nie zanudził czytając, a na koniec kilka fotek :)











A tutaj mój nowy przyjaciel poznajcie się :)





sobota, 4 lipca 2015

Rozpoczęcie wakacji :D


Cześć!!! :D
Z małym opóźnieniem chciałabym wam opowiedzieć jak to rozpoczęły się moje wakacje.
No więc tak 28.06 czyli dwa dni po zakończeniu roku szkolnego wybrałam się na koncercik, no bo wiadomo trzeba jakoś uczcić tak ważne wydarzenie jakim są wakacje, w końcu to aż, a może tylko dwa miesiące odpoczynku od szkoły, nauki i książek.
Tak więc jak już wcześniej wspominałam postanowiłam pojechać na koncert tym razem zespołu GOLEC uORKIESTRA. Powiem wam, że wcześniej jakoś szczególnie nie zagłębiałam się w twórczości tego zespołu, znałam zaledwie kilka piosenek, które pewnie każdy gdzieś tam kiedyś słyszał ;)
Teraz jednak mogę śmiało powiedzieć, że było warto pojechać i zacząć wakacje z taką dawką energii.
Jednym słowem było super. Bardzo rytmiczna muzyka przy której każdy dobrze się bawił, a do tego bardzo szeroka i rozbudowana gama instrumentów (o niektórych w życiu nie słyszałam, więc fajnie poznać coś nowego).
Ogólnie cały koncert bardzo mi się podobał i chętnie pojechałabym na kolejny :) 
Na koniec taka wisienka na torcie był pokaz sztucznych ogni i musicie mi na słowo uwierzyć, że było przepięknie. 
A teraz kilka zdjęć:














Jeśli chcecie zobaczyć więcej zdjęć odsyłam was TUTAJ :)
I na koniec coś do posłuchania :)
GOLEC uORKIESTRA- Nie ma nic
GOLEC uORKIESTRA- Życie jest muzyką
GOLEC uORKIESTRA- Młody maj
GOLEC uORKIESTRA- Kto się ceni
GOLEC uORKIESTRA- Lornetka
GOLEC uORKIESTRA- Ty i tylko ty