Mam dla was coś jeszcze:)
Wczoraj pół dnia próbowałam nauczyć się czegoś nowego i w pewnym momencie natchnęłam się na filmik w internecie w którym jakaś dziewczyna pokazywała jak robi się bransoletki z muliny (inne niż te moje), bardzo chciałam umieć zrobić takie bransoletki, ale zawsze jak się zabierałam za ich tworzenie to coś mi nie wychodziło i rezygnowałam, ale wczoraj tak nie było postanowiłam robić je aż do końca jak mi coś wyjdzie :) No więc na początku były wzloty i upadki jak coś wyszło, to znowu następne było nie tak i tak kilka razy robiłam jedną bransoletkę aż w końcu coś wyszło. Może nie jest to piękne, ani tym bardziej równe, każda litera jest inna i szczerze powiem, że nie bardzo jestem z niej zadowolona ale jest też tego plus wreszcie się nauczyłam i mam nadzieję, że każda kolejna będzie lepsza i w końcu dojdę do perfekcji ( do której na razie jest mi baaaardzo daleko ) no ale nie od razu Rzym zbudowano!!! No a tutaj macie to co stworzyłam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz